Najnowsze komentarze
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

11.05.2010 12:44

Czas spełnić marzenie

Wreszcie podjąłem decyzje że spełnię swoje marzenie o założeniu kasku, odpaleniu maszyny i poczuciu dawno zapomnianego cudownego uczucia jakim jest jazda na dwóch kółkach. Pomimo młodego wieku mam już rodzinę i decyzja nie była prosta ,wiadomo trzeba zrobić remont w domu  z żoną myślimy o dziecku etc. Mimo to nie mogę patrzeć gdy zaczyna się sezon a ja tłukę się w aucie kiedy obok mijają mnie  te wszystkie ścigacze, choppery, enduro, jutro z samego rana jadę się zapisać na prawko a potem pewnie żmudne i powolne zbieranie $$$ na cbr-kę. Informacja o kursach i szkoleniach gdzieś obiła mi się o uszy że w krakowie są kierowcy motocykli którzy prowadza takie zajęcia myślę ze prób złapania dodatkowego doświadczenia i wiedzy nigdy za wiele postaram się regularnie dodawać wpisy pozdrawiam wszystkich miłośników hondy i dla Sejwela poprawiłem pisownię:)

Komentarze : 8
2010-05-14 16:31:06 nino

CBR Fireblade nieźle zaaaaa##la :) , ale na pierwsze moto to nie loto. Ile ważysz ? 90kg, więcej ? Chcesz poczuć brutalność 2 kółek? pozycz/kup MZ250, do tej wagi co podałem, każdy któy jechał moją emzetą wiedział co to moto...
Dwutakt. obroty osiąga błyskawicznie, ponad 20km - i nie polecam strzału ze sprzęgła przy ponad 3/4 mocy,- może być coś więcej niż świeca
Do moto trzeba mieć odrobinę szacunku. Fireblade się dobrze prowadzi, łatwo rusza, tyle że kolega dopiero uczyć się będzie techniki jazdy.... a kogo nie ciągnie aby na chwilę wykrzesać pełną moc? Hornecik już nieco lepszy w porównaniu do cebry, albo może suzi SV650 ? małe lekkie i wdzięczne moto. Mniejsze moto można w pełni wykorzystać, i przy odkręceniu mamy jeszcze jakiś zapas bezpieczeństwa. Rzadko kto po 3 latach jazdy dzień w dzień na moto zostaje orłem. życzę szerokiej drogi

2010-05-14 00:17:59 K7

Dokładnie, tylko po CBF 250 kolejny szczebel "kariery" przyjdzie po dwóch tygodniach. Poza tym nie ma nic gorszego, jak nauka jazdy na motorze, do którego nie ma się respektu.

2010-05-14 00:11:24 ajr

A ja nie pochwalam. Nie ważne czy się ma olej w głowie czy nie. Człowiek najpierw raczkuje, potem chodzi a na końcu biega i skacze. Z motocyklami jest podobnie. Wg mnie każdy powinien pokonać pewne szczeble w swojej "karierze" motocyklowej (bardziej pod kątem mocy niż pojemności). Nikomu nie życzę źle i mam nadzieję że sobie krzywdy kolega nie zrobi. Ale radzę na początku podejść do maszyny jakby jej potencjał był o połowę mniejszy. Na kursie się nie nauczysz jeździć 120 konnym ścigaczem, a nauka jazdy na takim motocyklu przeprowadzana na drogach publicznych tuż po odebraniu prawka to gra o życie. Głównie przez puszki. Pozdro

2010-05-13 23:59:38 K7

Najbardziej mnie śmieszą wpisy typu "CBR na pierwsze moto? Współczuje...". Od razu widać jak kto jest oblatany, po co komu cbf 250, po bułki można pojechać na rowerze z koszykiem z przodu, będzie wygodniej :-).

2010-05-13 20:52:40 mfsn

cbr'ka czy nie... jak ma olej w głowie to przeżyje :]
ja trzymam kciuki!

2010-05-13 16:45:45 wtf?

CBR na pierwsze moto?

Współczuję twojej rodzinie.

Może jakiś CBF 250 albo GS na początek?

2010-05-11 18:24:21 Sejwel

popracuj nad pisownią :|

2010-05-11 16:47:46 White_Raven

Nie będę tutaj reklamy robił, więc nazwy Ci nie podam, ale w Krakowie jest szkoła która specjalizuje się w szkoleniu motocyklistów. Wystarczy wygooglować. Sam robiłem tam kurs i jestem naprawdę zadowolony, choć trzeba przyznać, że cena u nich jest "dość" wysoka ;)

  • Dodaj komentarz

Archiwum

Kategorie