14.05.2010 23:45
Dobra krytyka nie jest zła (odpowiedź na momentarze do wcześniejszego wpisu)
Komentarze : 11
Znam Laske co na pierwsze swojwe moto kupiła R1 i daje rade
Od pierdolenia aż uszy puchną. Masz coś w głowie to bierz horneta i się nie zastanawiaj. Moje pierwsze moto to też hornet i jak mi idzie to można poczytać.
Dla przykładu, kolega abstrahuj ciągle żyje :D
gratuluje abstrahujowi;) to chyba tobie trzeba napisac moze sie nie zabijesz
zwroc uwage na wszystkie detale, ja tez chcialem na moje drugie co prawda ale pierwsze wieksze moto kupic r6 , jednak gdy sprawdzilem ubezpieczenia to wybralem cb600 hornet i powiem ze nie zaluje
speedfighter636-Rizla wiesz co to jest jedno wielkie nie porozumienie nie napisałem jaki motor kupię a ludzie od razu pomyśleli że jakiś wyjeb.... chciałem kupić cbr 600 bo zajebiście mi się podoba jechałem na takim i bardzo mi podpadł do gustu no nie ważne dzięki za wszystkie komentarze
Mądrowanie, mądrowaniem, ale nikt Ci tu źle nie życzy. Nie chodzi o to żeby Ci odradzić sprzęta, bo wtedy on będzie lepszy od mojego czy coś w tym stylu. Prawdziwemu motocykliście zależy nie tylko na swoim życiu, ale i na życiu innych motocyklistów. Zrobisz jak uważasz, ale jeżeli mam Ci coś doradzić to kup coś lżejszego, mniejszego, słabszego, naucz się panować na maszyną i nad sobą, a nawet po kilku miesiącach możesz kupić F4i, K6 czy cokolwiek innego.
Może zwykła CBR600? Też sportowy, mniej waży i chyba łatwiej będzie go opanować(tak mi się wydaje, bo szlifierkami nigdy się nie interesowałem ;) ).
Zgodzę się z Birolem, sam chciałbym mieć Horneta ;) .
ja walsnie zabieram sie do zakupu mojej pierwszej maszyny. przyznam sie szczerze ze nie jezdzilam nigdy( dosc dlugo jako plecak) ale od dawien dawna kocham. Manetka to moje ulubione slowo i tego sie troche obawiam... Oj uwielbiam predkosc ale jak to mowia " z glowa". Problem w tym ze jestem dosc niska i nie wiem od czego zaczac ale tez nic takiego zeby sie zanudzic po miesiacu. pozdrawiam i czekam na porady ...
sranie w banie, ja mam od miesiaca 3 letnia R1 i poki co max jaki osiagnalem to 150 km/h i uwazam ze taka predkosc to dla mnie za duzo. w zupelnosci starcza mi 90-100km/h. jak nie masz w glowie sieczki to zapanujesz nad sprzetem. a, i ten moto to moj pierwszy w zyciu zaraz po zdaniu prawka.
Zdaję sobie sprawę że będę chciał więcej ale chyba każdy motocyklista ma miał lub będzie miał tylko teraz pytanie czy jest coś co sprawi że odkręcisz manetkę odsyłam do wpisu moto-tata ja też mam kogoś kto powoduje że zrobię wszystko by tak się stało
Tu nie chodzi o głupote czy rozwage pojezdzisz a zobaczysz ze bedziesz coraz chetniej odkrecał manete niemajac doswiadczenia i umiejetnosci:) pozatym Hornet600 to świetny wybór powodzenia
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (2)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)